sobota, 31 sierpnia 2013

Rozdział 3. "Klucze"

Znów króciutki rozdzialik, ale przynajmniej dowiedzieliście się o czym jest te opowiadanie (GrayLu czy NaLu). Miałam zamiar dokładną wskazówkę dać wam dopiero w 5-6 rozdziale, no ale jest tutaj. ;3 Miłego czytania! ^^
Ps. Jako iż panna Kura W. jest słowem 'ostrym' - tylko je będę cenzurować, reszty przekleństw chyba nie. ;p


~~~~


Wiosenne słońce promiennie witało wszystkich ludzi, przechodzących późnym popołudniem ulicami Magnolii. Lucy mimowolnie uśmiechnęła się na ten widok rozmyślając o ostatnim tygodniu spędzonym w szkole Fairy Tail.  Spędziła tu tak mało czasu, a mimo wszystko poznała tak wiele ciekawych jej osób. Chociażby piękną Mirajane, znaną z niektórych gazet, albo wesołą, upitą, jednakże zachowującą trzeźwość Canę. Levy McGarden, wspaniałą dziewczynę wielbiącą książki tak jak blondynka. No i oczywiście ponurego Graya, który powoli się do niej przełamywał... Dziewczyna pamiętała także o Natsu, wesołym chłopaku o różowych włosach, z którym mimo różnorodności ich charakterów od razu się zaprzyjaźniła.  Lucy nawet nie zauważyła jak znalazła się w swoim domu.
- Cześć Lucy! - ktoś od razu przywitał ją, gdy weszła do swojej sypialni.
- Natsu!!! - dziewczyna wystraszyła się, kiedy zobaczyła chłopaka siedzącego na jej fotelu, głaskającego niebieskiego kota - Co ty tu robisz?!
- Obiecałaś mi korepetycje, nie? - wyszczerzył się chłopak podnosząc swój plecak
- A-Ale! To się nazywa włamanie!!! - wrzeszczała dziewczyna
- A zostawianie klucza pod wycieraczką nazywa się głupotą - powiedział wyjmując z kieszeni zapasowe klucze do domu dziewczyny, następnie chowając je do kieszeni bluzy. Lucy widząc to odwróciła głowę, skrzyżowała ręce na piersiach i strzeliła przysłowiowego 'focha'.
- Myślałam, że pójdziemy do ciebie - mruknęła cicho, dalej obrażona.
- Nie wydaje mi się, żeby opiekunowie byli zadowoleni, że sprowadzam do pokoju jakieś panienki - powiedział Natsu, dziewczyna przypomniała sobie gdzie mieszka różowowłosy.
- Przepraszam - szepnęła cicho zarumieniona Lucy, odwracając się do chłopaka.
- Aj tam! Nic się nie stało - powiedział uśmiechnięty i zaczął się rozpakowywać na podłodze.
Dziewczyna odwzajemniła uśmiech i rozpoczęła wyjmowanie książek i zeszytów z torby.

***

- Ku*wa - syknął cicho łapiąc się za krwawiący bok.
- Co tam Gray? Znowu ci ktoś skopał dupę? - brązowowłosy starszy mężczyzna siedzący przy jednym ze stoików zaśmiał się szyderczo.
Gray nie odpowiedział, tylko szedł przed siebie w stronę Mirajane. W momencie, gdy ktoś nagle podstawił mu nogę, chłopak przewrócił się i upadł. Wszyscy ludzie wybuchli śmiechem. Nie obchodziło ich to, że niebieskooki aktualnie kaszle krwią.
- W końcu ci porządnie przetrzepano skórę - ktoś z tłumu krzyknął widząc jak czarnowłosy nieudolnie stara się złapać oddech
Starając się nie przejmować obelgami w niego rzucanymi chłopak próbował się podnieść. Podpierając się o najbliższe krzesło, trzęsąc się wstał i szedł ledwo, co jakiś czas zahaczając się o własne nogi. Za kolejnym razem, gdy się potknął i niemalże runął na ziemie, ktoś złapał go za rękę powstrzymując od upadku. Podniósł lekko głowę i zauważył, że białowłosa dziewczyna uśmiecha się do niego i prowadzi go powoli na piętro. Tak... Mira-chan była jedną z niewielu osób, które wiedziały dlaczego Gray co kilka dni wraca do baru cały zakrwawiony. Była też jedyną osobą, poza Natsu, której chłopak ufał całkowicie. Dziewczyna wyjęła z apteczki potrzebne jej gaziki, bandaże i wodę utlenioną, gdy on usiadł na jednym z łóżek w skrzydle szpitalnym.
- Zanim jedna rana się zagoi, masz już drugą, Gray. Twój stan cały czas się pogarsza, jeśli on nie zaprzestanie, to wiesz co będzie, przecież nie chcesz drugi raz trafić do szpitala, prawda? - powiedziała dziewczyna dezynfekując ranę
- Mira-chan, będę mógł dzisiaj tu zanocować? - chłopak zmienił temat
- Oczywiście, ale przecież wiesz, że dziadek nie chce wykorzystywać skrzydła jako pokoju gościnnego.
- Tylko jedna noc, Miruś - poprosił Gray, gdy dziewczyna opatrywała jego bok.
- Tylko jedna noc - uśmiechnęła się do niego.

***

- To będzie tyle na dzisiaj - powiedziała wstając z podłogi. Zaczęła pakować rzeczy, tak samo jak chłopak - Jutro też zamierzasz przyjść?
- Przyjdę, przyjdę - chłopak zaczął zapinać plecak
- No to do jutra - uśmiechnęła się do niego i wyszła na balkon. Spojrzała w dół, masa ludzi aktualnie chodziła po ulicach. Zakochane pary, młodzi nastolatkowie, a także ludzie w podeszłym wieku przechodzili spokojnie już ciemnymi ulicami.
Dziewczyna usłyszała ciche kroki za sobą. Przez zimny oddech na karku na jej plecach przeszedł lekki dreszcz podniecenia.  Gdy położył dłonie na jej tali nagle zrobiło jej się gorąco. Poczuła ciepłe usta na policzku, a następnie przyjemne mrowienie w tym samym miejscu.
- Do jutra, Lucy - szepnął tuż przy jej uchu, delikatnie je nadgryzając. Zaczerwieniona blondynka słyszała jak kroki cichutko oddalają się od niej. Tak samo ciche skrzypnięcie drzwi utwierdziło ją w przekonaniu, że chłopak wyszedł.
Cholera, on wciąż ma klucze do jej domu!

6 komentarzy:

  1. Omg ! Omg ! Jarajmy sie ! Jarajmy się wszyscy bo NaLu ! *_______*
    Kyaaaaa ?! NaLu ! NaLu ! NaLu FOREVER !!! <3
    KOCHAM CIE KOBIETO ZA TĄ KONCOWKE ! XD
    Chociaż 3 rozdzial i już takie cyrki odstawia mój Natsuś ...;o
    Natsu : Nie moja wina, że Lucy jest "taka" w każdym opowiadaniu ! >,<
    "Taka" ... ? Czyli jaka ? O.o
    Natsu : taka ... taka ... No wiesz jaka !!!
    Tak tak wiem >,> A tak wgl ... Znowu mi sie wcinasz do komentarza płomyczku !!!
    Natsu : Jak mnie nazwałaś ?! * pozycja do walki * WALCZYMY !!!
    POWALIŁO CIE ?! Włosy mi zjarasz ! ;__;
    Natsu : To już jest zjarane ... >,>
    Odwolaj to !!! Albo ... * wyciąga ogromnego tasaka zza pleców * ... Pobawimy Sie tak jak ostatnio * psycho-mina Kami-chan * ^^
    Natsu : Nieeee ! Gomenasai ! Gomenasai ! * kłania się *
    Happy : Aye !
    Następny ?! Won wypłosze !!! * wykop przez okno z czwartego piętra *
    *Huk*
    No i nareszcie spokój ^^
    Na czym to ja ... Aa tak ! NaLu ! Love Love Love !;*
    Szkoda Graya ;C A co mi tam ... Więcej go tam napierdalac ! XD
    ( Tak wiem jestem psychiczna, wszyscy mi to mówią xD )
    No to tylko czekać na więcej ! *___*
    Masz u mnie duży plus ;) Mam nadzieję tylko na dłuższe notki czasem xD Bo to wszystko tak ciemawe, ze potem spać nie mogę -___-
    Buziaki kochana !;*** i pozdrowionka ;)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lolz tak to jest jak sie komentuje na tele xd
      Wybacz literowka. Powinno być * ciekawe ;)
      No to jeszcze raz do następnego ^^
      Natsu & Happy : Aye !
      Leżeć tam kurde jasna !!! * wydziera Sie przez okno * xD

      Usuń
  2. W końcu napisała. Jakbyśmy cię nie pogoniły do pisania ,to pewnie byś siedziała dalej na fb i ask'u . No ale rozdział niezły. Natsu jest świetny. NaLu <3 . Chociaż w sumie nie za bardzo się z tym pośpieszyłaś.
    Albo... Czekaj
    *przypomina sobie
    .
    .
    .
    .
    .
    .
    a nie sorry. To przecież nasza wina. Pytałaś nie czy chcemy na koniec rozdziału pocałunek. Oddaję honory. Ale po tym jak powiedziałaś ,że lubisz trolować .to nie byłam pewna co do pocałunku NaLu.
    Pisz dalej i będziesz mogła wstawić swój "ukochany" rozdział ,który już dawno napisałaś i chcesz by był już na blogu.

    CZEKAM NA DALSZE! Tym razem nie zaniedbywuj bloga. Jak mówię ,że masz pisać to masz pisać.
    Jak przyjdziesz to sobie jeszcze pogadamy. Masz szczęście dzisiaj ci odpuszczę
    ~Okularnik

    P.S. Tak do każdego komentarza będę się inaczej podpisywać

    OdpowiedzUsuń
  3. Emmm... Etto... Nie miałam neta dlatego tak późno ale:
    ŁAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA! NAAAAAAAAALUUUUUUUUUUUUUUUUU! <3
    NALU4EVER (wygląda znajomo? xD) a GryLu...? NIE!
    NaaLuuuuuuuuuuuu... *wzdycha marzycielsko*
    Heheszki...
    Dajesz! Dalej Graya! Mocniej! Głębie... A nie dobra wróć... T-to się wytnie... *chowa się cała czerwona pod biurko tamując krew z nosa*
    Emmm... Etto... To chyba na tyle...
    Ślę wenę i rulasa :3
    *Tulimyyyyyyyyyyyy*

    OdpowiedzUsuń
  4. pospiesz się z nowym rozdziałem, bo już nie mogę się doczekać tego o czym mi opowiadałaś. O tym ,że ...
    Eh... nie będę spoilerować. W ten weekend ma być rozdział. Za bardzo się rozleniwiłaś moja kochana. Skoro założyłaś bloga to teraz o niego dbaj. Masz pomysły na rozdziały to pisz. Ja chcę więcej!

    Jeżeli w ten weekend nie będzie rozdziału to będę cię męczyć i pisać na skype, fb, ask'u ,że masz pisać i w szkole na każdej przerwie na jakiej się spotkamy,będę ci jęczeć kolo ucha " napisz rozdział, napisz rozdział... "

    A na ask'u będziesz miała tyle pytań z "napisz rozdział" tyle co karaczanek ci zaspamił "wstaw obrazek... itd "
    Więc przygotuj się na najgorsze.


    Wiesz kto. Dajmy więc w tym komentarzu ...

    ~twoja nee-chan ;3

    OdpowiedzUsuń
  5. ojojoj. Chyba za bardzo ci odpuściłam.Tak ,wiem ,że ci cały rozdział zniknął i nie miałaś ochoty pisać 2 raz. Ale już grudzień! niedługo święta i nowy rok! Pierwszy semestr w szkole się kończy ,a od początku roku nie ma nowego rozdziału ! Rusz się w końcu
    ~twój Nekoś <3

    OdpowiedzUsuń

Proszę nie bawić się w hejterów <3